Ładowanie

Kultura kłamstwa i obojętność wobec manipulacji PiS

Przez ostatnie lata Polacy byli świadkami systematycznego rozmywania granicy między prawdą a kłamstwem w życiu publicznym. Polityka Prawa i Sprawiedliwości, oparta na celowej dezinformacji, manipulacji faktami i propagandzie, odcisnęła głębokie piętno na świadomości społecznej. Tak głębokie, że nawet obecnie, gdy władzę sprawuje koalicja 15X, reakcje na kolejne manipulacje, fałszywe narracje czy jawne oszczerstwa są ledwo zauważalne lub całkowicie ich brakuje. W efekcie normalizacja kłamstwa stała się jednym z najciemniejszych dziedzictw rządów PiS, a społeczeństwo zaczyna traktować fałsz jako naturalny element życia politycznego.

Nie jest to jednak sytuacja, która może być akceptowana w państwie prawa. Milczenie w obliczu bezkarności polityków, którzy bez wahania manipulują opinią publiczną, tylko wzmacnia ten proces i sprawia, że trudniej przywrócić w przestrzeni publicznej fundamentalne wartości, takie jak prawda, uczciwość czy odpowiedzialność za słowo.

Dziedzictwo manipulacji

Rządy Prawa i Sprawiedliwości w latach 2015–2023 były okresem, w którym kłamstwo stało się skutecznym narzędziem politycznym. Była to strategia przemyślana i realizowana na ogromną skalę. Zmanipulowane przekazy medialne, kontrola nad mediami publicznymi i intensywna działalność propagandowa pozwalały PiS na kształtowanie rzeczywistości według własnych potrzeb. Fakty ustępowały miejsca narracjom, które miały jedynie podtrzymać wizerunek partii jako jedynego obrońcy suwerenności i moralności narodu.

Skutki takiej polityki są widoczne do dziś. Nawet po zmianie rządów, znacząca część społeczeństwa wciąż podchodzi do informacji z podejrzliwością lub – co gorsza – akceptuje ich jawnie manipulacyjny charakter. Brak reakcji na oszczerstwa i kłamstwa ze strony polityków PiS, takich jak te rozpowszechniane przez TV Republika na temat Jerzego Owsiaka, jest tego dobitnym przykładem.

TV Republika, jako medium będące w dużej mierze przedłużeniem politycznej agendy PiS, od lat stosuje narracje obliczone na dzielenie społeczeństwa. Jurek Owsiak, założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, wielokrotnie stawał się obiektem ataków, które – choć pozbawione podstaw – mają na celu podważenie jego wiarygodności i zmniejszenie zaufania społecznego do działań WOŚP. Fakty jednak nie mają tu znaczenia. W tej grze liczy się jedynie narracja, która ma wzbudzić nieufność wobec ludzi o odmiennych poglądach czy niezależnych od władzy instytucji.

Obojętność, która boli

Największym problemem nie jest jednak sam fakt istnienia mediów takich jak TV Republika czy polityków, którzy posługują się kłamstwem. Problemem jest brak reakcji. Koalicja 15X, mimo ambitnych zapowiedzi przywracania standardów demokratycznych i odbudowy państwa prawa, wydaje się ignorować te sytuacje. W przestrzeni publicznej niemal codziennie pojawiają się kolejne kłamstwa, manipulacje i oszczerstwa, które pozostają bez odpowiedzi. Taka postawa jest niezwykle niebezpieczna, ponieważ pokazuje, że kłamstwo przestało być czymś, co wywołuje oburzenie czy sprzeciw.

Nie można zbudować zdrowej demokracji na gruncie, na którym prawda nie ma znaczenia. Brak reakcji na propagandowe ataki, jak te wymierzone w Jerzego Owsiaka, nie tylko wzmacnia przekonanie, że kłamstwo jest akceptowalne, ale także sprawia, że społeczeństwo coraz bardziej obojętnieje na zło. Jeśli politycy nowej koalicji nie będą potrafili jasno i stanowczo reagować na takie sytuacje, trudno będzie mówić o rzeczywistym zerwaniu z patologiami poprzednich rządów.

Państwo prawa wymaga odpowiedzialności

W państwie prawa kluczowe znaczenie ma odpowiedzialność – zarówno za słowo, jak i za czyny. Politycy, którzy bezkarnie posługują się kłamstwem, podważają fundamenty demokracji, niszczą zaufanie obywateli do instytucji i osłabiają wspólnotę społeczną. Milczenie w obliczu takich działań jest przyzwoleniem na ich kontynuację.

Dlatego właśnie potrzebna jest zdecydowana reakcja – zarówno ze strony obecnie rządzącej koalicji, jak i społeczeństwa obywatelskiego. Media niezależne, organizacje społeczne i zwykli obywatele muszą przypominać politykom, że prawda i uczciwość są fundamentami demokracji. Nie można pozwolić, aby oszczerstwa i manipulacje pozostawały bez odpowiedzi.

Jerzy Owsiak, jako symbol społecznego zaangażowania i solidarności, zasługuje na obronę przed bezpodstawnymi atakami. Ale sprawa nie dotyczy tylko jego osoby. Chodzi o coś znacznie większego – o to, czy jako społeczeństwo będziemy w stanie przywrócić w przestrzeni publicznej szacunek dla prawdy i odpowiedzialność za słowo.

Potrzeba działania

Rządy Prawa i Sprawiedliwości pozostawiły głębokie rany w polskiej demokracji. Normalizacja kłamstwa, brak poszanowania dla prawdy i instrumentalne wykorzystywanie propagandy do podziałów społecznych to wyzwania, z którymi musimy się zmierzyć. Ale milczenie i obojętność nie są rozwiązaniem. Jeśli obecnie rządząca koalicja rzeczywiście chce naprawić państwo, musi zacząć od przywrócenia w polityce wartości, które zostały przez lata zepchnięte na margines.

Społeczeństwo ma prawo oczekiwać od swoich przedstawicieli zdecydowanej postawy wobec kłamstwa i manipulacji. Tylko w ten sposób można odbudować zaufanie i stworzyć fundamenty pod prawdziwie demokratyczne państwo prawa. To nie jest łatwe zadanie, ale jest konieczne, jeśli chcemy, by Polska była krajem, w którym prawda znaczy więcej niż propaganda.

Mówię po 🇵🇱 🇩🇰 🇺🇸 oraz trochę 🇳🇴 🇸🇪. Mam szerokie zainteresowania i cenię sobie błyskotliwość sarkazmu i ironii. Ludzka głupota bywa dla mnie frustrująca, ale zawsze chętnie nawiązuję kontakt z fascynującymi i inspirującymi osobami. Robię media, ponieważ inne mnie denerwują.