Ładowanie

Skłonności Wyborcze w Kontekście Dochodów, Wykształcenia i Warunków Bytowych

W nadchodzących wyborach prezydenckich w Polsce w 2025 roku temat skłonności wyborczych względem kandydatów partii populistycznych,, staje się przedmiotem intensywnej debaty. Współczesna scena polityczna w Polsce uległa głębokim przemianom, które socjologowie próbują zrozumieć przez analizę czynników społeczno-ekonomicznych, takich jak dochody, poziom wykształcenia czy warunki bytowe. Populizm, rozumiany jako strategia polityczna odwołująca się do potrzeb “zwykłych ludzi” w kontrze do elit, jest szczególnie atrakcyjny dla grup społecznych zmagających się z ekonomicznymi, edukacyjnymi i społecznymi trudnościami. Celem tego artykułu jest przedstawienie społeczno-ekonomicznego profilu wyborców popierających partie populistyczne w Polsce, przy szczególnym uwzględnieniu sytuacji materialnej, poziomu wykształcenia i warunków życiowych.

Współczesna Polska jest krajem o dużym zróżnicowaniu ekonomicznym. Dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) pokazują, że około 3,6 miliona osób zarabia minimalną krajową, co stanowi prawie 27% zatrudnionych na umowę o pracę. Dodatkowo, około 2,5 miliona Polaków żyje w skrajnym ubóstwie, a ponad 17 milionów znajduje się poniżej minimum socjalnego. Warto zauważyć, że te grupy społeczne stanowią istotny segment elektoratu i mogą wykazywać skłonności do popierania partii obiecujących redystrybucję dochodów, wsparcie socjalne i zwiększenie świadczeń państwowych. W sferze społeczno-gospodarczej PiS kontynuuje retorykę promującą programy socjalne mające na celu poprawę jakości życia obywateli. Hasła dotyczące podnoszenia świadczeń, takich jak emerytury czy programy wsparcia dla rodzin, są eksponowane jako dowód troski o dobrobyt społeczeństwa.

W kontekście poziomu wykształcenia warto zwrócić uwagę na dane ze Spisu Powszechnego 2021, które wskazują, że około 5,5 miliona Polaków posiada wykształcenie podstawowe lub niższe. Osoby z tej grupy, często marginalizowane na rynku pracy, bywają bardziej podatne na przekaz populistyczny ze względu na prostotę i emocjonalny wydźwięk komunikacji politycznej. PiS oraz Konfederacja skutecznie wykorzystują narracje antyestablishmentowe, oferując proste rozwiązania skomplikowanych problemów, co trafia na podatny grunt wśród osób z niższym wykształceniem.

Równie istotnym czynnikiem są warunki bytowe, które w Polsce są zróżnicowane. Aż 748 tysięcy gospodarstw domowych nie ma dostępu do toalety wewnątrz mieszkania, a ponad 550 tysięcy domów na wsi nadal korzysta z toalet na zewnątrz. Taka sytuacja często występuje w regionach o wysokim poparciu dla PiS, takich jak województwa podkarpackie, lubelskie czy świętokrzyskie, gdzie infrastruktura publiczna jest mniej rozwinięta. W tych rejonach, tradycyjnie konserwatywnych, przesłanie oparte na wartościach narodowych, religijnych i rodzinnych, które konsekwentnie eksponuje PiS, wydaje się szczególnie atrakcyjne.

Również problem bezdomności jest istotnym czynnikiem. Według danych z 2024 roku w Polsce około 31 tysięcy osób znajduje się w kryzysie bezdomności. Choć osoby bezdomne często nie biorą udziału w wyborach ze względu na brak stałego miejsca zamieszkania, problem ten jest silnie zakorzeniony w społecznościach, które doświadczają kryzysu mieszkaniowego. Retoryka partii populistycznych, która przedstawia państwo jako obrońcę “zwykłego człowieka” przed globalnymi korporacjami czy obcymi interesami, może znajdować rezonans wśród osób znajdujących się w trudnej sytuacji mieszkaniowej.

Z perspektywy polityki karnej interesujący jest także kontekst osób odbywających karę więzienia. Pod koniec 2024 roku w polskich zakładach karnych przebywało ponad 70 tysięcy osób, co jest jedną z najwyższych liczb w Unii Europejskiej. Osoby opuszczające zakłady karne często zmagają się z problemem wykluczenia społecznego i mogą być podatne na polityczne hasła związane z “drugą szansą” czy “przywróceniem porządku”, które również wpisują się w populistyczną retorykę. Konfederacja, wykorzystując retorykę wolności osobistej i ograniczenia władzy państwowej, stara się przyciągnąć wyborców o skrajnie indywidualistycznych poglądach.

Z danych historycznych wynika, że PiS zdobywa wysokie poparcie w regionach wiejskich, wśród osób starszych, mniej wykształconych i zarabiających poniżej średniej krajowej. Konfederacja, choć stosunkowo nowa na scenie politycznej, trafia do młodszych wyborców, często z wykształceniem średnim lub zawodowym, którzy są sfrustrowani sytuacją ekonomiczną i widzą nadzieję w radykalnych zmianach proponowanych przez tę partię.

Analizując socjologicznie, można wskazać kilka mechanizmów wpływających na decyzje wyborcze tych grup. Po pierwsze, poczucie niepewności ekonomicznej i wykluczenia społecznego wzmacnia potrzebę poszukiwania rozwiązań prostych i radykalnych. Populistyczne partie oferują jasne odpowiedzi na skomplikowane problemy, wskazując winnych (np. elity, obcokrajowców, UE) i obiecując szybkie zmiany. Po drugie, niższy poziom wykształcenia wiąże się z ograniczonym dostępem do złożonych analiz politycznych i mniejszą zdolnością do krytycznego odbioru informacji. Prosty, emocjonalny przekaz medialny dociera szybciej i skuteczniej do tej grupy. Po trzecie, osamotnienie społeczne i brak stabilności życiowej zwiększają podatność na ideologie oferujące poczucie wspólnoty i bezpieczeństwa.

Skłonność do głosowania na partie populistyczne, takie jak PiS i Konfederacja, w dużej mierze koreluje z czynnikami ekonomicznymi, edukacyjnymi i społecznymi. Osoby z niższymi dochodami, niższym poziomem wykształcenia oraz gorszymi warunkami bytowymi częściej identyfikują się z przekazem tych partii, który jest prosty, emocjonalny i oparty na narracji “my kontra oni”. W obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich w 2025 roku to właśnie te grupy społeczne mogą ponownie odegrać kluczową rolę, kształtując przyszłość polskiej sceny politycznej

PiS intensyfikuje krytykę wobec rządu, zarzucając mu nieudolność i brak skuteczności w zarządzaniu państwem. Hasła takie jak “Dziura Tuska” odnoszą się do rzekomych problemów finansowych kraju pod rządami opozycji. Partia mobilizuje swoich zwolenników, podkreślając konieczność powrotu do władzy w celu zapewnienia stabilności i kontynuacji rozpoczętych reform.

17 milionów osób żyjących poniżej minimum socjalnego to 44% społeczeństwa, odliczając od tej ilości osób dzieci, wynik wydaje się zbliżony do elektoratu PiS na poziomie 25-30% poparcia. Konkludując, można się zgodzić z twierdzeniem iż „Wybory wygrywa się w Końskich” – słowa Grzegorza Schetyny wypowiedziane w roku 2015. Końskie są tu symbolem polskich małych miejscowości, wsi, ściany wschodniej.

Mówię po 🇵🇱 🇩🇰 🇺🇸 oraz trochę 🇳🇴 🇸🇪. Mam szerokie zainteresowania i cenię sobie błyskotliwość sarkazmu i ironii. Ludzka głupota bywa dla mnie frustrująca, ale zawsze chętnie nawiązuję kontakt z fascynującymi i inspirującymi osobami. Robię media, ponieważ inne mnie denerwują.