Świat w epoce Trumpizmu
Komercjalizacja i globalne zmiany polityczne
Artykuł “Alone in a Trumpian World: The EU and Global Public Opinion After the US Elections”, opublikowany przez European Council on Foreign Relations, rzuca światło na rosnącą niepewność na arenie międzynarodowej po wyborach w Stanach Zjednoczonych oraz na sposób, w jaki wizja polityczna Donalda Trumpa wpływa na globalne relacje. Tekst analizuje postrzeganie USA przez społeczność międzynarodową i rolę Unii Europejskiej w świecie zdominowanym przez nacjonalizm gospodarczy, unilateralizm i wzrastającą władzę elit ekonomicznych. Na jego podstawie można wskazać istotny proces komercjalizacji stosunków międzynarodowych, napędzany przez oligarchiczne tendencje w polityce i ekonomii.
Trumpizm jako model polityczny i ekonomiczny
Donald Trump, będący zarówno politykiem, jak i magnatem biznesowym, ucieleśnia model władzy, który opiera się na splocie polityki i komercji. Jego podejście do polityki międzynarodowej zostało określone jako transakcyjne, gdzie relacje z innymi państwami są postrzegane przez pryzmat ich wartości gospodarczej lub strategicznej. Podczas jego prezydentury zasada “America First” zmarginalizowała dotychczasowy wielostronny porządek światowy, w którym USA pełniły funkcję strażnika liberalnych wartości i globalnej stabilności. Jak podkreśla artykuł, ten unilateralizm zrodził falę niepokoju w Europie i poza nią, ponieważ tradycyjni sojusznicy USA zaczęli postrzegać je jako partnera nieprzewidywalnego i nastawionego wyłącznie na własne korzyści.
W tym modelu kluczową rolę odgrywają elity finansowe i gospodarcze. Trump, reprezentując interesy biznesowe, nie tylko konsolidował władzę polityczną wokół najbogatszych warstw społeczeństwa amerykańskiego, ale również promował podobne podejście na arenie międzynarodowej. Artykuł ECFR wskazuje, że tego typu oligarchiczne tendencje prowadzą do marginalizacji mniejszych państw oraz osłabienia struktur instytucjonalnych, takich jak NATO czy Światowa Organizacja Handlu.
Komercjalizacja relacji międzynarodowych
Jednym z głównych skutków globalnego porządku opartego na zasadach Trumpizmu jest proces komercjalizacji stosunków międzynarodowych. Państwa są traktowane jako aktorzy na rynku globalnym, gdzie ich wartość mierzy się potencjałem inwestycyjnym, surowcami naturalnymi czy zdolnością do generowania zysków. Taki sposób myślenia był szczególnie widoczny w relacjach USA z Chinami czy Unią Europejską, gdzie kwestie handlowe i gospodarcze determinowały polityczne decyzje.
Przykładem tej logiki była polityka sankcji nakładanych na państwa, które w opinii administracji Trumpa działały na niekorzyść gospodarki amerykańskiej. Jak wskazuje artykuł, sankcje te były często uzasadniane ochroną interesów narodowych, ale w rzeczywistości służyły wzmocnieniu pozycji amerykańskich firm na rynkach międzynarodowych. W tym kontekście polityka zagraniczna USA staje się narzędziem do realizacji interesów prywatnych podmiotów gospodarczych, a nie wyrazem wspólnotowych wartości.
Unia Europejska w nowej rzeczywistości
W obliczu globalnej transformacji, UE staje przed wyzwaniem odnalezienia swojej roli w świecie, gdzie tradycyjne mechanizmy współpracy wielostronnej są podważane. Jak zauważają autorzy publikacji ECFR, europejskie społeczeństwa coraz bardziej uświadamiają sobie, że mogą być zmuszone do działania na własną rękę, bez oparcia w USA jako niezawodnym partnerze.
Proces komercjalizacji polityki międzynarodowej, zapoczątkowany przez USA, stawia UE przed koniecznością wzmocnienia własnych struktur gospodarczych i politycznych, aby móc konkurować z potęgami takimi jak Chiny czy Indie. W tym kontekście kluczową kwestią staje się rozwój autonomii strategicznej, zarówno w obszarze technologii, jak i polityki obronnej.
Zagrożenie czy nowa era?
Artykuł ECFR przedstawia świat zdominowany przez zasady Trumpizmu jako przestrzeń pełną wyzwań, ale także szans na redefinicję globalnych relacji. Komercjalizacja stosunków międzynarodowych niesie ze sobą ryzyko dalszej koncentracji władzy w rękach nielicznych elit gospodarczych, co może prowadzić do pogłębiających się nierówności i destabilizacji. Jednakże dla Europy i innych graczy międzynarodowych jest to także okazja do opracowania nowych modeli współpracy i budowania autonomii, które mogą stać się przeciwwagą dla oligarchicznych tendencji w polityce światowej.
Opublikuj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.