Ładowanie

Ratunek dla mokradeł

Aż 85% mokradeł w Polsce zostało zdegradowane.  Ochrona mokradeł to nie tylko kluczowe działanie w zakresie adaptacji do zmiany klimatu, ale także akt patriotyczny – podkreślają autorzy „paktu dla mokradeł”, który w Poznaniu zawarli naukowcy i eksperci.

Ponad 360 osób spotkało się w lutym, by zastanowić się nad losem mokradeł.  Mokradła to jeden z najbardziej cennych i jednocześnie niedocenianych elementów przyrody.  Są to niezwykle ważne dla środowiska ekosystemy, jednak można je zniszczyć z niezwykłą łatwością.  Dlatego uczestnicy konferencji na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu nie ograniczyli się tylko do rozmów i wymiany myśli.  Kilkudniowe wydarzenie zaowocowało też utworzeniem „paktu dla mokradeł”.

MI-20250219-01-Uczestnicy-konferencji.-Zdj.-Materialy-konferencji Ratunek dla mokradeł

Uczestnicy konferencji „Pakt dla mokradeł 2025” w Poznaniu.  Zdj. Materiały konferencji, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Ekosystemy mokradłowe obejmują szeroką gamę siedlisk wodno-błotnych.  To nie tylko torfowiska i bagna, lecz także po części jeziora, rzeki i solniska, wody stałe lub okresowe, a także zbiorniki naturalne lub sztuczne.  W deklaracji podkreślono, że prawidłowe funkcjonowanie wszystkich tych ekosystemów jest niezbędne dla spowolnienia postępującej zmiany klimatu, a także zniwelowania coraz częściej obserwowanych zdarzeń ekstremalnych i katastrofalnych jak np. susze i powodzie.

„Ochrona i odtwarzanie tych ekosystemów są naszym wspólnym obowiązkiem.  Jest to szczególnie istotne, gdyż wiele obszarów podmokłych zostało zdegradowanych, a duża liczba gatunków fauny i flory typowych dla różnego rodzaju mokradeł w Polsce jest zagrożona wyginięciem i znajduje się w Polskich Czerwonych Listach i Księgach” – odnotowano w „pakcie”.

Najnowsze badania naukowe pokazują, że aż 25% europejskich torfowisk zostało zdegradowanych, w tym 50% torfowisk w samej Unii Europejskiej.  W Polsce jest jeszcze gorzej, bo odsetek zdegradowanych torfowisk wynosi aż 85%.  „Oznacza to, że te ogromne obszary stały się emitorami, a nie pochłaniaczami dwutlenku węgla.  Stan jezior czy, w większości uregulowanych, cieków wodnych także nie jest dobry, co możemy zaobserwować poprzez coraz częściej pojawiające się informacje medialne nt. zakwitów glonów czy zatrucia ryb w wodach” – zauważają twórcy dokumentu.

Ochrona mokradeł wymaga współdziałania różnych środowisk – od administracji państwowej i unijnej, przez instytucje naukowe, po stowarzyszenia i fundacje.  By do niej faktycznie doszło, niezbędne jest stworzenie odpowiednich planów uwzględniających wiedzę naukową i techniczną.  Potrzebne jest także wsparcie prawne i finansowe.

„To inwestycje, które są niezbędne dla ochrony i odtwarzania mokradeł, ochrony zasobów wodnych i jakości wód, przeciwdziałania suszom i spadkowi bioróżnorodności.  Potrzebujemy ich, by chronić się przed postępującą zmianą klimatu, ale też poprawić obronność kraju.  Przedostanie się wroga przez tego typu tereny jest przecież o wiele trudniejsze” – komentuje prof. dr hab. Mariusz Lamentowicz z UAM, który od lat bada mokradła w Polsce i na świecie.

Torfowiska stanowią też jedne z najlepszych archiwów archeologicznych, historycznych i paleoekologicznych.  Dzięki swoim właściwościom są unikatowym rezerwuarem doskonale zachowanych naturalnych „zabytków”, a tym samym kluczem do rekonstrukcji i zrozumienia naszej historii oraz relacji przodków z otaczającą ich przyrodą.

„To przecież w torfie zapisane zostało dziedzictwo kulturowe i historia naszych ziem, począwszy od pierwszych rolników sprzed siedmiu tysięcy lat, poprzez pogrzebane w torfie wały Biskupina, początki państwa Mieszka i jego następców aż po czasy obecne” – piszą autorzy „paktu dla mokradeł” i dodają: „Ochrona mokradeł to zatem akt patriotyczny, pozwalający zarówno na ochronę pamięci historycznej, naszej tożsamości i ochronę przyrody dla przyszłych pokoleń w myśl, że przeszłość to dziś”.

MI-20250219-03-Bagno-Calowanie-pod-Warszawa.-Zdj.-A.-Kardas Ratunek dla mokradeł

Bagno Całowanie pod Warszawą.  Zdj. A. Kardaś

W deklaracji zwrócono też uwagę na szereg działań, które należy podjąć, aby skutecznie chronić i odtwarzać mokradła w Polsce. Uczestnicy konferencji postulują, by jako punkt wyjścia w ogóle uznano to, że jest to kluczowe działanie, nie tylko w zakresie adaptacji do zmiany klimatu, ale i ochrony środowiska, w tym np. ograniczania czy też powstrzymywania wymierania gatunków.

Autorzy deklaracji postulują utworzenie systemu monitoringu stanu ekologicznego mokradeł oraz oceny ich funkcji ekosystemowych.  Potrzebne są również lepsze instrumenty prawne, administracyjne i finansowe służące również temu, by w odtwarzanie mokradeł chętniej zaangażował się sektor prywatny.

Kolejne z rzeczy na liście „do zrobienia” to ograniczenia wydobycia i stosowania torfu w przemyśle ogrodniczym, szkółkarskim i innych sektorach, a także ochrona mokradeł w miastach, które często osuszane są na potrzeby inwestycji.  Niezwykle ważne jest wypracowanie nowych zasad gospodarowania glebami torfowymi w sektorze rolniczym i leśnym.  To o tyle istotne, że unijne plany z tym związane były jednym z elementów rolniczych protestów w całej Europie.

„Dopiero niedawno w pełni doceniono znaczenie mokradeł w kontekście zmian klimatycznych.  Mokradła gromadzą dwa razy więcej węgla niż lasy, a ich degradacja może prowadzić do emisji znacznych ilości dwutlenku węgla i co ważniejsze metanu.  Dlatego ich ochrona i odtwarzanie stanowią priorytetowe wyzwania dla ludzkości.  Teraz musimy działać efektywnie w skali lokalnej, na obszarach rolniczych, leśnych i w miastach.  W Polsce to dopiero początek drogi po ponad kilkuset latach degradacji” – podsumowuje prof. Lamentowicz.   [MI]

Zdjęcie główne: Tereny podmokłe związane ze strumieniem Bogdanka w Poznaniu.  Zdj. A. Sadowska-Konczal.